Ostatnio często słyszę, że żeby zredukować parę kilogramów wystarczy deficyt kaloryczny. Czy to prawda?

No jasne, to prawda, w redukcji masy ciała najważniejsze jest utrzymanie deficytu kalorycznego.

ALE takie podejście może przysporzyć kłopotów w późniejszym terminie.

PRZYKŁAD – na śniadanie biała bułka z miodem, przekąska to batonik czekoladowy, na obiad ruskie pierogi , potem ciastko lub drożdżówkę a na kolację kanapki z wędliną.

Deficyt kaloryczny zachowany, ale czy to zdrowe?

W takim sposobie odżywiania jest mnóstwo błędów, które w dłuższej perspektywie mogą zaważyć na zdrowiu.

Jakie błędy tutaj widać na pierwszy rzut oka?

za mało błonnika pokarmowego

za dużo białego cukru

za dużo tłuszczy trans

za mało białka

brak źródeł wielu składników odżywczych np. wapnia, jodu, folianów, witamin z grupy b

brak zdrowych tłuszczy

Konsekwencją takiego stylu odżywiania mogą być:

• problemy z zaparciami (za mało błonnika w diecie)

• obniżony nastrój (uboga mikrobiota jelitowa i zmniejszona produkcja serotoniny)

• stany zapalne w ciele (bezpośredni czynnik rozwoju przewlekłych chorób)

• zaburzony metabolizm

• inne dolegliwości ze strony układu pokarmowego (refluks, wzdęcia, IBS, SIBO)

• podwyższony poziom cholesterolu w tym podwyższone trójglicerydy i cholesterol LDL (ten zły)
• zaburzenia układu sercowo-naczyniowego

• nadciśnienie tętnicze

• mgła mózgowa, problemy poznawcze, senność

• uzależnienie od słodkich rzeczy

• efekt jojo – powracające problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi

Warto więc każdy z tych posiłków obsypać porcją zieleniny i warzyw, dodać źródła wapnia i białka i zdrowych tłuszczy (zadbać o dobre proporcje tłuszczy), wyeliminować ciasta, batony i ciasteczka, cukierki, fast foody (ze wzgl. na cukier i tłuszcze trans).

Dodatkowo to wszystko należy okrasić regularną aktywnością fizyczną i jesteśmy na dobrej drodze do długotrwałego zdrowia.

aaaa jeszcze jakby się dało zwolnić i unikać stresu i spać przynajmniej 8 godzin i wyeliminować źródła niebieskiego światła na 3 godziny przed snem, to w ogóle „miodzio”.

No wiem, mega trudne do zrobienia, ale każdy krok w tą stronę to wspaniały prezent dla siebie.